Siemanko wszystkim.
Dużo osób pytało mnie o odchudzanie, dietę, ćwiczenia, w związku z czym postanowiłem podzielić się pewnymi informacjami. Chcę zaznaczyć, że każdy ma inny organizm, na każdego działa to inaczej. Nie obiecuję, że jeżeli odniesiesz się do wszystkich rad to w dwa miesiące schudniesz 15 kg, ale na pewno poprawi Ci się samopoczucie, zdrowie i aktywność fizyczna.
Zacznę może od początku, bo jako osoba, która borykała się z otyłością już od najmłodszych lat, wiem że sporo osób może już mieć spory uraz na psychice z powodu swojej wagi, a raczej wpływu otoczenia na nasze zachowanie. Prawdopodobnie większość osób chce zrzucić parę kilogramów, żeby na przykład coś komuś udowodnić czy po prostu jest załamana swoim wyglądem.
Zanim przeczytasz dalej pamiętaj, że jeżeli zaczynasz się odchudzać, to tylko i wyłącznie dla siebie. Niech ludzie będą motywacją, zdjęcia, twoja wyobraźnia.
.
Jak zacząć?
Przede wszystkim nie sugeruj się żadnymi dietami. Każdy z nas jest inny, każdego organizm inaczej funkcjonuje i ma inne potrzeby. Dlaczego masz się katować jakąś kapustą skoro tego nie lubisz? Niech nie odchudzanie nie będzie dla Ciebie czymś nieprzyjemnym tylko podejdź to tego na luzie.
Żadnych wymówek nie "od jutra", nie "od poniedziałku", tylko "OD TERAZ".
Wyznacz sobie ustalone pory posiłków i tego się trzymaj.
Nie będę pisał jakiś zmyślnych potraw, ponieważ sam takich nie jadłem podczas diety. Będę starał się dobierać takie produkty, żeby każdy miał do niech dostęp i nie będą pochłaniały dużo czasu na przygotowanie.
.
Co jeść na śniadanie?
Śniadanie powinno być lekkie. Najlepiej zjeść jakiś serek wiejski ze szczypiorkiem, kanapki z chrupkim pieczywem i cienką warstwą szynki bądź płatki z mlekiem. Im mniej słodkie tym lepiej.
.
Co jeść na drugie śniadanie?
Nie ma zbytniego odstępstwa co do pierwszego. Jedz wszystko w pojedynczych ilościach z listy "przysłowiowych śniadań". Ja jadłem owoce i warzywa, a że był to okres letni to najwięcej malin, truskawek, jabłek. Tylko nie przesadzaj, wbrew pozorom duża ilość zjedzonych owoców działa na nasz organizm jak "wulkan tłuszczu".
.
Co jeść na obiad?
Naprawdę tu pozostawiam spory wybór. Nie jadłem domowych obiadów (czyt. wielki panierowany kotlet z ogromną ilością ziemniaków i mega surówką, a to wszystko polane jakimś sosem), tylko przerzuciłem się na (o dziwo) jedzenie przez telefon. Najczęściej była to jakaś sałatka, łosoś bądź różne zupy. Nie żałowałem co zjem, lecz dbałem żeby nie było tego wszystkiego za dużo. Generalnie odwrotna zasada niż do warzyw, gdzie jemy bez końca. Tutaj już mamy dość spore menu, lecz ilość ograniczamy do minimum.
.
Co jeść na kolację?
Zła informacja dla nocnych odkurzaczy jedzenia z lodówki. Nie macie za dużego pola do popisu, ponieważ im wcześniej zjecie jakiś mały posiłek, tym lepiej dla was. Zjedzcie to co najbardziej lubicie, najlepiej jakby to było jakieś warzywo (super jakby były w każdym posiłku). Po zjedzeniu dobrze by było jak byście czuli lekki niedosyt i znaleźli sobie jakieś zajęcie.
.
Co pijemy?
UWAGA! To jest najważniejszy punkt tej diety. Pijemy tylko i wyłącznie wodę! Na początku będzie ciężko się przerzucić tylko na wodę, ale ona jest źródłem wszystkiego co jest niezbędne do diety.
Jeżeli ktoś nie wyobraża sobie śniadania bez herbaty- proszę bardzo, ale bez cukru.
.
Co ćwiczyć?
Przynajmniej 2 razy w tygodniu przeznaczcie ponad godzinę czasu na ćwiczenia. Najlepsze są rowerki i bieżnia, jednak ćwiczenia w domu też jak najbardziej pomagają. Szczególnie polecam Mel B, nie dość że bardzo motywuje to po niej efekty są naj, naj, najlepsze.
.
Cenne wskazówki
- Jeżeli czujesz przed snem ogromny głód- bardzo dobrze. Okropne uczucie, jednak uwierzcie mi, że wtedy chudniecie najbardziej. Właśnie przez tą noc, gdzie byliście głodni. Nie wytrzymujecie? Napijcie się parę łyków coli, powinno pomóc.
- Nie podjadaj. W razie gdy już nie możesz wytrzymać, zjedz jabłko bądź gruszkę.
- Nie jedz słodyczy. Naprawdę, chociaż na pewien czas daruj sobie te wszystkie słodkie rzeczy.
- Żuj gumę. Przez jakiś czas nie chce się jeść.
To chyba na tyle tej mojej diety. Wiem, wydaje się taka banalna i wręcz myślicie sobie, że dokładnie codziennie robicie to samo i nic. Jednak przeanalizujcie krok po kroku i chociaż na tydzień zastosujcie się do moich rad, poczujecie różnicę w swoim samopoczuciu i przy okazji zgubicie kilka kilogramów.
Podzielcie się waszymi wrażeniami w komentarzach. A może ktoś już też dużo schudł i ma jakieś cenne rady? Mnie osobiście już się trochę przytyło, bo zupełnie zmieniłem nawyki żywieniowe, jednak znów powracam do diety. Nie chcę chudnąc, chcę po prostu się lepiej czuć. Teraz czas na siłownię zacząć robić rzeźbę, bo ... masę już mam.
Na zakończenie taki dodatek specjalny jak wyglądałem kiedyś, a jak teraz.
Gratulacje Dominik, naprawdę duży progres!
OdpowiedzUsuńPS Jeśli ktoś nie lubi wody, może dorzucić do niej owoce (np. cytrynę, limonkę), miętę. Będzie pysznie i zdrowo! :)
Wiedziałam, że w końcu zaczniesz prowadzić bloga :) Marnujesz się pisząc tylko na asku, bo to ginie wśród innych pytań :) Tutaj zawsze można do tego wrócić, a to duży plus :) Nie sposób nie wspomnieć, jak bardzo podziwiam Cię za Twoją inteligencję, silną wolę i samozaparcie. Jesteś dla mnie ogromną motywacją. Sama też nie byłam filigranowym dzieckiem i kiedyś nawet wzięłam się za siebie (8 kg mniej), ale czasami dużo czynników wpływa na to, że nasze nawyki żywieniowe ulegają zmianie; po prostu nie mamy czasu na rozplanowywanie i gotowanie jak najzdrowszych posiłków. Postanowiłam, że w tym roku znowu wezmę się za siebie i jeśli to czytasz - mam nadzieję, że trzymasz za mnie kciuki tak samo jak ja za Ciebie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDominik, nawet nie wiesz jak mi pomogłeś, naprawdę. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście wielki podziw, że dałeś radę tak schudnąć. :)
Dziękuję za cudowne rady :* Jesteś moją motywacją <3
OdpowiedzUsuńHej, nudzisz się? :) Jeśli tak to zapraszam Cię na czat gdzie miło spędzisz z nami czas. To proste! Dodaj ten numer gg:37841898 do kontaktów i w treści wiadomości wpisz .j
OdpowiedzUsuńczy mocno trzymałeś się diety? Bez żadnych chwil słabości? Były jakieś konsekwencje zdrowotne tak szybkiego schudnięcia?
OdpowiedzUsuńGratuluję za wytrzymałość i zaangażowanie podziwiam cię jesteś motywacją dla innych także jak dla mnie Pozdrawia Jagoda i Iza
OdpowiedzUsuńA ile czasu trwała dieta?
OdpowiedzUsuń